putek...

liliputek

jestem...

okna

pozdrawiam

mikaska2 · Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

cześć!

murka4

Beti25

lili badz Very Happy

liliputek

Dlaczego nikt nie powiedział, że zakładanie własnego biznesu nie jeste prostą sprawą
te całe biznesplany
papiery
rokowania

ten cały marketing i zarządzanie....

ech
... jaka ja jestem z tym wszystkim sama .... ;(

mikaska2 · Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Będzie dobrze...
zawsze jest dużo biegania po urzędach,dokumentów itp.
ale potem...
nic tylko praca i kasa Ya winkles

liliputek

Coś we mnie pękło wczorajszej nocy...
zostawiłam miłość swojego życia, bo mam niepokolei w głowie...
teraz jestem sama
próbuję poukładać swoje ja
próbuję się przebudzić z niemocy która zawładnęła mą duszą
i sercem... Heart

wiem, że potrafię
...

wierzę, że potrafię...

Yacek_leo

Lili ,wierzę w Ciebie,życzę Ci dużo siły.Pozdrawiam serdecznie.

mikaska2 · Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

hmmmm...niewiele z tego rozumiem
ale: Yar good

Aga

Lilijanko,moja mała Ulijanko... Heart

liliputek

Rachunek sumienia

" Nie każdemu dana jest taka szansa, żeby choć przez moment pobyć sobą, porzucić to, do czego się przyzwyczailiśmy, każda zmiana budzi niechęć i strach, a sytuacje graniczne, kiedy chcemy być prawdziwi, szybko mijają, codzienna rzeczywistość oblepia nas znowu tym, co znane i dlatego bezpieczne, i jeśli nie wykorzystam tego momentu, przyjdzie jak zwykle, po co, przecież niepotrzebne, dobrze było, jak było, czas leczy rany..." /Grochola/

Jestem sobą, zostawiłam za sobą 7 lat życia
próbuję
boję się jak nigdy
tak naprawdę jestem strasznie słaba
może straciłam wszystko
a może wszystko przede mną

" to najlepszy sposób, żeby ukryć strach. Być taką, hej, do przody. Żeby nikt się nie domyślił " /K.G/

Mam bałagan w głowie. Jesień... Zamiast orać pola, ktoś rozbebrał pługiem zardzewiałym moje serce. Co mam z tym zrobić? Do której szuflady upchnąć, by nie bolało...? Zraniłam kogoś, kogo kochałam... Gdzie jest ta miłość, gdzie jestem ja ??? Kim jestem??? Kim byłam przez te niespełna ćwierć wieku??? Może tylko marionetką w tym teatrze, który donikąd nie prowadzi??? Kto pociągał za sznurki i dawał złudne uczucie wolności...? Czego ja tak naprawdę chcę ????
Czy tylko ja tak mam, że nie wiem??? Czy tylko ja chcę wrócić do tego, co zostawiłam, bo jest to w pewnym sensie bezpieczne...
Myślałam, że wiem czym jest miłość

Niepewny

Moja nadwrażliwość jest zapewne karą za grzechy. Moje niezdecydowanie jest karą za popełnione zło... A zawsze chciałam być dobra. Może nie umiałam. Może za bardzo dusiły mnie te ręce, kiedy jeszcze uczyłam się chodzić ....Może przestrzeń, w której przyszło mi żyć nie była nigdy tym kokonem bezpieczeństwa... może za wiele w tym było strachu...nie potrzebuję się usprawiedliwiać... chciałabym tylko zrozumieć...

Co jest sensem życia?
Myślałam, że on... że MY
i dupa blada wypięła się do mnie strzelając paraliżującym gazem atomowym
gaz wniknął za głęboko w serce i w resztki mózgu
poskręcał neurony i pozlepiał je resztkami toksycznej śliny
krew z przedsionków pomieszał z tą z komór
powyrywał bez znieczulenia zastawki
teraz krew wypływa mi uszami
sączy się przez dziurki od nosa
pasuje zupełnie jak klucz do zamka
tylko to nie jestem ja
ciepłe łzy nie wypływają z oczu
parują przez skórę
i tak bardzo boli kiedy to wszystko się kurzy i zasycha
a później odpada
wielki zaschnięty strup utkany z bezradności
Jakiś diabeł podkusił chyba Boga by poplątał nitki przeznaczenia
dlaczego zapomniał, że poczęłam się w wystarczającym wrzasku i bólu
miałam kiedyś serce ....
oddali je nie pytając o zgodę
właściwie po co mi ta pompa
i tak umieram

Yellow_Light_Colorz_PDT_41

Beti25

lili...to ja cie mocno i cieplutko sciskam tulam i co chcesz lub potrzebujesz

smutna_mysza

ściska mocno

mikaska2 · Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5